W drugim semestrze roku szkolnego 2011/2012 zainaugurowało działalność kółko historyczne. Podstawowym celem naszych spotkań jest poznawanie historii najbliższego regionu przez pryzmat zabytków architektonicznych i pomników historycznych. Część zajęć realizowana będzie w formie wycieczek i badań terenowych.
23 marca, zaraz po rekolekcjach, odbyła się pierwsza wycieczka kółka historycznego. Najpierw, korzystając z tego, że znajdowaliśmy się przed kościołem w Piaskach, zainteresowaliśmy się płytą umieszczoną na murze.
Następnie wspólnie z opiekunami, p. Jackiem Damazyniakiem i p. Łukaszem Puśleckim, odczytaliśmy wyryty na niej napis.
Wymiary 180x100cm.
„Tu
spoczywają zwłoki ś. p.
Teodora
Żychlińskiego
byłego Kapitana Wojsk polskich
Żył dla Ojczyzny dla swoich
i Nieszczęśliwych
jak prawy Syn dobry Ojciec
i cnotliwy Ziomek
D 30 Stycznia 1840 przeniósł
się do wieczności w 70 roku życia
Przechodniu kochałżeś kiedy
Ojczyznę zapłacz nad tym grobem.”
Wielu z nas nie miało pojęcia o istnieniu tej płyty.
Ciekawy może być też fakt, że popularne dziś wśród
młodzieży słowo „ziomek” ( funkcjonuje też wersja „ziomal”) używane było także w
dawnych czasach.
Informacje na temat Teodora Żychlińskiego znaleźć można w literaturze
historycznej. Był on dzierżawcą niewielkiego majątku Grzymisławice pod Śremem.
Reprezentował zubożałą gałąź znaczącej niegdyś rodziny szlacheckiej Żychlińskich
herbu Szeliga. Teodor
Żychliński służył w stopniu kapitana w 11 pułku piechoty Księstwa Warszawskiego.
Po opuszczeniu wojska ożenił się z Eleonorą Stablewską z Zalesia. Ślub odbył się
w 1818 roku w Strzelcach Wielkich. Kapitan Żychliński zmarł 30 stycznia 1840
roku w wieku 70 lat u swego szwagra Karola Stablewskiego w Zalesiu i został
pochowany na cmentarzu kalwińskim w Piaskach pod Gostyniem. Jego żona zmarła dwa
lata wcześniej w wieku zaledwie 42 lat i została pochowana w śremskiej farze.
Przed śmiercią doprowadziła do powrotu najbliższej rodziny na łono Kościoła
katolickiego – Żychlińscy bowiem, jak wiele szlacheckich rodzin w Wielkopolsce,
pozostawali jeszcze w XIX wieku wyznawcami protestantyzmu. Teodor i Eleonora
mieli sześcioro dzieci. Ich syn Teodor (1836–1909) był redaktorem „Dziennika
Poznańskiego” i „Kuriera Poznańskiego”. Miał znaczący dorobek jako historyk
zajmujący się heraldyką i genealogią. Wydał dwa bardzo wartościowe opracowania:
„Kronika żałobna rodzin wielkopolskich od 1863-1876 roku....” (Poznań
1877) i „Złota księga szlachty polskiej” (t. 1-30, Poznań 1879-1907).
Inny syn Teodora Żychlińskiego – Ludwik z wykształcenia był prawnikiem, ale z
zamiłowania historykiem. Wydał „Historię sejmów Wielkiego Księstwa
Poznańskiego” (t. 1-2, Poznań 1867).
Zob. więcej:
Jabłońska A., Matyaszczyk
D., NAPOLEON I JEGO EPOKA W WIELKOPOLSCE, dokument elektroniczny -
http://wtg-gniazdo.org/upload/opracowania/Napoleon_i_jego_epoka_w_Wielkopolsce.pdf
Kwilecki A., Ziemiaństwo
wielkopolskie. Między wsią a miastem, Poznań 2001
Minakowski M.
J., Genealogia potomków Sejmu Wielkiego –
www.sejm-wielki.pl
Stablewska I.
Przyczynek do „Geografii talentów wielkopolskich” [A. Szyperskiego], „Kronika
Gostyńska”, seria VII, 1935, nr 5.
Wielkopolski
Słownik Biograficzny, Warszawa-Poznań 1981.
Kolejnym punktem naszej wycieczki był Szpital Zakonu Bonifratrów pod wezwaniem św. Benedykta Menni, czyli nasz piaskowski Marysin. Czekając za panią Ewą Jaskulską, która miała nas oprowadzić po kompleksie, skorzystaliśmy z wolnego czasu i zrobiliśmy sobie nasze pierwsze wspólne zdjęcie.
Kiedy
dołączyła do nas pani przewodnik, weszliśmy do wnętrza szpitala. Tam poznaliśmy
historię szpitala zakonnego oraz jego obecne funkcjonowanie. W 1890 roku
hrabia Marceli Żółtowski z Godurowa dał Bonifratrom ziemię, na której powstał
klasztor i szpital. Po 5 latach zakończono jego budowę, natomiast w 1905 roku
rozpoczęto prace nad powstaniem neogotyckiej kaplicy pod wezwaniem Najświętszego
Serca Pana Jezusa.
W czasie powstania wielkopolskiego 1918-1919 kompleks pełnił funkcję centralnego
szpitala wojskowego dla frontu powstańczego grupy „Leszno”. W okresie
międzywojennym rozbudowano i unowocześniono placówkę. W latach 1939-1945 szpital
przejęli niemieccy okupanci, wtedy też zamknięto kaplicę. W czasach Polskiej
Rzeczpospolitej Ludowej szpital upaństwowiono. Dopiero w 2001 roku kompleks
powrócił w ręce Bonifratrów, którzy 5 lat później wznowili w Marysinie
działalność.
Fresk z widokiem kompleksu szpitalnego w Marysinie i najważniejszymi datami z jego historii
Tablica pamiątkowa poświęcona fundatorowi – hrabiemu Marcelemu Żółtowskiemu
Następnie udaliśmy się do kaplicy. Pani Jaskulska opowiedziała nam o zakonie Bonifratrów, jego założycielu, którym jest św. Jan Boży oraz odpowiadała na nasze pytania. Ciekawą sprawą jest pochodzenie nazwy Marysin. Istnieją dwie teorie. Jedna z nich mówi, że nazwa ta wzięła się od imienia córki fundatora – Marysi. Druga, że powstała na cześć Najświętszej Maryi Panny.
Po podziękowaniu pani Ewie Jaskulskiej, za poświęcony nam czas i przekazanie wielu informacji, udaliśmy się na należący do Marysina cmentarz. Pochowani tam są księża, zakonnicy oraz pacjenci szpitala. Interesowały nas najstarsze nagrobki – z XIX i początków XX wieku. Każdą z płyt dokładnie obejrzeliśmy, zmierzyliśmy i opisaliśmy.
Wymiary: 55x44cm
„Tu spoczywa w Bogu
śp.
ks. Nikodem Sieg
proboszcz Orchowski
ur. I czerwca 1831
um. 23 sierpnia 1897
Prosi o modlitwę
Siostra
wdzięczny Siostrzeniec”
Wymiary: 69x47cm
„Ś.P.
R.P. Emanuel Wagner
pierwszy Przeor Konwentu OO. Bonifratrów
w Marysinie
ur. 5.5.1837, zm. 10.5.1914
R.i.p. „ [ R.i.p. – skrót łacińskich słów „Requiescat in pace” – niech
spoczywa w pokoju]
„Ś.p.
Ksiądz
Hieronim Żynka
emerytowany wikarynsz
Kotłowa
umarł 18.4.04 [1904]
R.I.P”
„Ś.p.
Ksiądz
Antoni Wyderkowski
emerytowany proboszcz
Samokląska
umarł 26.12.97 [1897]
R. i. p.”
Na cmentarzu marysińskim znajduje się też nagrobek niemieckojęzyczny.
„Hier rucht in Gott
unser lieber
unvergesslicher sohn
und bruder,
der Wirtschaftsinspektor
Joseph Mierzynski
ur. 1. Marz 1880
zm. 6. Mai 1915
Bitte um ein Ave Marya!”
[ Tu spoczywa w Bogu nasz kochany, niezapomniany syn i brat, inspektor gospodarczy Józef Mierzyński ur. 1 marca 1818, zm. 6 maja 1915. Prosi o „Ave Maria”]
Niektóre z
pomników były na tyle zniszczone, że nie byliśmy w stanie odczytać ich napisów.
Na marysińskim cmentarzu znajduje się też pomnik poświęcony pamięci żołnierzy
poległych na frontach I wojny światowej.
Na tym zakończyliśmy naszą wycieczkę, zapraszamy do obejrzenia pozostałych zdjęć.